Znajdowanie siły: podróż samotnej mamy do sprawności w wieku 40 lat

0
14

Samotna matka nastolatki z zespołem Lennoxa-Hastau i autyzmem podzieliła się swoją pełną wrażeń podróżą, która wprowadziła ją do treningu siłowego po czterdziestce. Ta mama, która jest główną opiekunką syna, wyjaśnia, jak poświęcenie czasu na dbanie o dobro fizyczne i psychiczne zmieniło nie tylko jej życie, ale także jej zdolność do opieki nad dzieckiem.

Ta oddana matka przez lata na pierwszym miejscu stawiała własne potrzeby, pełniąc wiele ról: nauczycielki, terapeutki i opiekunki. Nadejście pandemii w 2020 roku zwiększyło jej i tak już przeciążone obowiązki, co spowodowało wyczerpanie fizyczne i psychiczne. Chociaż wcześniej zajmowała się fitnessem, jej podejście było niekonsekwentne i wynikało z braku zaangażowania i wiedzy na temat ogromnych korzyści płynących z ustrukturyzowanych ćwiczeń i odżywiania.

Punkt zwrotny nastąpił w styczniu 2021 roku, kiedy zdecydowała się zaangażować w program treningu siłowego. Jej motywacja była nie tylko estetyczna; czuła, że ​​straciła siły witalne i chciała odzyskać zdrowie i szczęście, aby móc lepiej opiekować się synem. Biorąc pod uwagę jej sytuację, ćwiczenia w domu były niezbędne, dlatego niezbędny był wygodny i dostępny program ćwiczeń.

Idealne rozwiązanie znalazła w BODi firmy Beachbody, platformie oferującej różnorodne zajęcia online i przejrzyste plany treningowe, połączone z naciskiem na rozwój osobisty. Obecnie kończy 12-tygodniowy program „Bestia”, który jest intensywny i wymagający, ale bardzo skuteczny. Program ten obejmuje zaawansowane techniki, takie jak progresywne przeciążenia i serie upuszczania, aby zmaksymalizować rekrutację i wyczerpanie mięśni.

Struktura programu Bestia – sześć dni treningowych i jeden dzień odpoczynku, skupiający się na nogach, klatce piersiowej, plecach, ramionach, barkach i brzuchu – to kompleksowe podejście do budowy masy mięśniowej, połączone ze szczegółowym planem żywieniowym. Dwanaście tygodni jest podzielonych na fazy (budowa, masa, bestia), każda z określonymi docelowymi kaloriami, które wyznaczają nawyki żywieniowe użytkownika.

Wyniki były dramatyczne. Ponieważ nie była w stanie wykonać nawet podstawowej pompki, może teraz wykonać 15 pompek z rzędu. Poza korzyściami fizycznymi podkreśla nowe uznanie dla wartości odżywiania jako paliwa zapewniającego dobre samopoczucie, a nie tylko utratę wagi.

Ta podróż uwypukla fundamentalną prawdę: opiekunowie nie mogą się wypompować. Poświęcając czas dla siebie i podejmując trening siłowy, ta mama odzyskała witalność. Jej doświadczenie stanowi mocne przypomnienie, że nadanie priorytetu samoopiece nie jest kwestią egoizmu, ale stanowi niezbędną podstawę skutecznej opieki, szczególnie w przypadku osób wychowujących dzieci ze specjalnymi potrzebami.